Praca ESA TRUCKS Świecko
Home Sport Olimpia Sulęcin

W ostatnim spotkaniu ligowym rozgrywanym w tym roku Olimpia Sulęcin potwierdziła, że dobry wynik we Wrześni nie był przypadkiem i pozostawiła w pokonanym polu KS AGH Kraków inkasując komplet punktów.

Już w pierwszym secie sobotniego spotkania siatkarze obu zespołów dostarczyli zgromadzonym kibicom wielu emocji. Wyrównana walka punkt za punkt, silna męska siatkówka – mocne ataki, piekielnie silne zagrywki i walka – tego oczekiwali kibice i to dostali w przedświątecznym prezencie. Przez większość tej odsłony spotkania trwała walka punkt za punkt, mimo że Olimpia już na początku wyszła na prowadzenie 4:1. Po chwili jednak było już tylko 6:5, a na pierwsze prowadzenie goście wyszli przy stanie 8:9. Dzięki atakom Grzegorza Turka oraz Macieja Kordysza Olimpia odzyskała jednak jednopunktowe prowadzenie. Żadna z drużyn w premierowej odsłonie nie chciała oddać pola przeciwnikowi i dopiero w końcówce udało się Olimpii zdobyć cztery punkty z rzędu by wyjść na kilkupunktowe prowadzenie 22:17, którego jednak nie udało się utrzymać. Pierwszą piłkę setową przy stanie 23:24 mieli goście i wydawało się, że pójdą za ciosem, jednak zwycięstwo w tej partii padło ich łupem dopiero po ciężkiej walce na przewagi przy stanie 27:29.

Już w zeszłym tygodniu we Wrześni zawodnicy Olimpii pokazali, że z meczu na mecz nabierają pewności i spokoju, nie rozpamiętują poprzednich akcji tylko skupiają się na tym by każdą następną kończyć zwycięsko. To było kluczem do korzystnego wyniku w starciu z AGH. Konsekwentna, trudna zagrywka, bardzo ciekawe rozegranie, walka w obronie oraz wykorzystywanie nadarzających się kontr budowało przewagę Olimpii w kolejnych partiach. W drugim secie od stanu 8:7 Olimpia szybko odskoczyła na 13:8 rozkręcając się z każdą piłka. Trudna (niekoniecznie silna) zagrywka na tyle utrudniała rozegranie gościom, że Ci nie byli w stanie skorzystać ze swojego największego atutu – szybkich piłek od rozgrywającego. To była woda na młyn Olimpii, która mimo kilku drobnych, na prawdę drobnych błędów spokojnie wygrała tą odsłonę do 17. Także w trzecim secie Olimpia osiągnęła kilkupunktową przewagę – tym razem już od stanu 5:2. W żadnym momencie krakowscy akademicy nie byli w stanie zbliżyć się na dystans dwóch punktów do dobrze grających gospodarzy i ponownie Olimpia wygrała do 17 – gdy za czwartym podejściem Olimpia zdobywa punkt – a raczej dostaje prezent od Kacperkiewicza, który przy własnej zagrywce przekracza linię końcową.

Czwarty set to koncertowa gra Olimpii od stanu 4:3 – pewność i przede wszystkim luz w grze sprawił, że przeciwnicy po drugiej stronie siatki, raz po raz nękani serwisami myślami byli raczej już przy wigilijnym stole niż na boisku w Sulęcinie. Próbowali oni co prawda walczyć, ale nawet gdy dostawali prezent od Olimpii, to nie pozostawali dłużni i sami dawali takie same prezenty posyłając piłki obok bloku w aut. Zawodnicy Olimpii opanowaniem i spokojem mozolnie punkt po punkcie budowali swoją przewagę w tym spotkaniu – nie tylko silnie atakując, ale także kiwając, asekurując czy walcząc o każdą piłkę, o którą byli w stanie powalczyć. Gdy dokładali do tego asy serwisowe, takie jak ten kończący spotkanie w wykonaniu MVP pojedynku – Konrada Woronieckiego, to nie dziwi, że w ostatnim secie przewaga sięgnęła aż 10 punktów.

OLIMPIA Sulęcin – KS AGH Kraków 3:0 (27:29, 25:17, 25:17, 25:15)

Składy wyjściowe:
OLIMPIA Sulęcin: M. Kordysz, P. Zarębski, K. Woroniecki, J. Lewandowski, A. Hunek, G. Turek, B. Dzierżyński (libero)
KS AGH Kraków: K. Stajer, P. Janusz, M. Błasiak, D. Gąsior, A. Smolarczyk, P. Przystaś, Sz. Biniek (libero)
MVP Konrad Woroniecki

Teraz Olimpię czeka przerwa, opiero 5 stycznia w Nysie naszych zawodników czeka „żółto-niebieskie” derby z wiceliderem. Mimo że obie drużyny w tym momencie znajdują się na dwóch biegunach tabeli, to jednak paradoksalnie po ostatnich pojedynkach trudno wskazać faworyta, szczególnie, że akurat z Nysą Olimpia ma kilka rachunków do wyrównania po porażce z pierwszej rundy spotkań.

Marek Dębowski

Autor
Dostarczamy najnowszych informacji z Sulęcina i okolic w możliwie najkrótszym czasie. Zapraszamy także na nasz profil na facebooku.
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Kwasy humusowe FLORAHUMUS