Praca ESA TRUCKS Świecko
Home Promowane

Stal Sulęcin nieudanie zainaugurowała rozgrywki IV ligi na własnym stadionie, natomiast witniczanie, podobnie jak w pierwszym meczu – grając przez ponad godzinę z przewagą jednego zawodnika zgarniają 3 pkt. Paradoksalnie, mimo niekorzystnego wyniku końcowego, mecz (szczególnie w drugiej połowie) mógł się podobać.

Już początek spotkania na Winnej Górze pokazał, kto może być górą w końcowym rozrachunku. W drugiej minucie to witniczanie oddali pierwszy groźny strzał w tym meczu. Pierwsza groźniejsza sytuacja naszej drużyny pojawiła się w 16 minucie, gdy Karol Rosłanowski oddał strzał z szesnastu metrów. Pięć minut później doskonałą interwencją popisał się Paweł Matusik, broniąc lekki, lecz kąśliwy strzał Tomasza Krogulewskiego z 18 metrów. Pierwszą żółtą kartkę ujrzeliśmy w 23 minucie, gdy po faulu na Grzegorzu Sochackim ukarany został Patryk Łuś. Dwie minuty później ładną akcją popisał się Michał Sobczak, niestety jego strzał z ostrego kąta w ostatniej chwili wybił Żyrów. Po tej sytuacji sędzia zarządził przerwę na uzupełnienie płynów.

Drugą żółtą kartkę otrzymał w 27 minucie Antkowiak. Natomiat minutę później zobaczyliśmy akcję, która prawdopodobnie zaważyła na losach spotkania: wybiegającego na praktycznie czystą pozycję Piotra Przywitowskiego fauluje Karol Rosłanowski, a ponieważ była to potencjalna sytuacja bramkowa, prowadzący to spotkanie Mateusz Garbol nie ma wyjścia i pokazuje Lolkowi czerwony kartonik. Na nasze nieszczęście sytuacja ta miała miejsce już w polu karnym, więc kolejnym następstwem było podyktowanie rzutu karnego. Wykonujący go Michał Rajkiewicz strzelił mocno i precyzyjnie w prawy rog bramki, Paweł Matusik rzucił się w drugą stronę i w tym momencie jasnym stało się, że w jednej akcji straciliśmy zarówno jednego zawodnika jak i bramkę.

Z powodu czerwonej kartki dla Karola powstało w międzyczasie małe zamieszanie, gdyż wg przepisów na boisku musi przebywać dwóch młodzieżowców. W emocjach meczu zapewne zapomniano o paragrafie 31 regulaminu rozgrywek ( … w przypadku wykluczenia – czerwona kartka – zawodnika młodzieżowego nie ma obowiązku wymiany zawodnika seniora na zawodnika młodzieżowego…) co spowodowało, że Arkadiusz Dragon zdecydował się na zmianę i ściągnał z boiska dobrze grającego Michała Sobczaka, a na jego miejsce pojawił się Bartosz Michałek. Dwie minuty później pojawia sie szansa dla Stali, niestety bramkarz witniczan jakimś cudem obronił główkę Daniela Szafrana, który tym meczem zadebiutował w naszej drużynie w tym sezonie. Do końca pierwszej połowy to jednak witniczanie są stroną przeważającą i mają kolejne sytuacje. Dobrze spisujący się Paweł Matusik, broni strzał Krogulewskiego, następnie ratuję sytuację po kiksie Piotra Rosińskiego. Tuż przed przerwą bezskuteczny okazuje się strzał głową Patryka Łusia, po doskonałej wrzutce Antkowiaka.

Mimo dość niemrawego początku drugiej połowy, nadal było widać większą uwagę i dyscyplinę taktyczną po stronie witniczan i już 7 minut po rozpoczęciu tej części spotkania Czarni podwyższyli na 2:0: Strzał z dystansu obronił Matusik, jednak nie był w stanie złapać piłki, do której najszybciej dobiegł Bartłomiej Szamotulski i podwyższył na 0:2. W 55 minucie miała miejsce chyba najbardziej dogodna sytuacja dla Stalowców: po bardzo ładnej zespołowej akcji nasi zawodnicy znaleźli sie w polu karnym witniczan, jednak każdy z czterech strzałów nie znalazł drogi do siatki, a to dzięki interwencjom bramkarza, a to dzięki poświęceniu obrońców gości. Przez kolejne 10 minut to Stal próbowała narzucić swój styl gry, aby coś osiągnąć, natomiast strzały z dystansu Bartka Michałka w 60 minucie i Matuszaka w 68 nie znalazły drogi do bramki. W 73 minucie miała miejsce akcja, która przypieczętowała wynik spotkania: kilkoma podaniami między sobą Krogulewski z Grzybowskim rozmontowali obronę Stali i ten ostatni nie pomylił się mając przed sobą tylko bramkarza. W tym momencie stało się jasne, że Stal tego meczu nie może nawet zremisować, a część kibiców zaczęła opuszczać stadion miejski. Także tempo spotkania lekko spadło. Wprowadzony na boisko Marek Lipski w swojej pierwszej akcji co prawda wywalczył rzut rożny, natomiast jego wykonanie nie przyniosło naszym zawodnikom żadnego wymiernego efektu. Ostatnie 10 minut meczu to delikatna wymiana piłki, natomiast bez klarownych sytuacji.

Na premierową bramkę w tym sezonie musimy poczekać jeszcze przynajmniej tydzień. Witnica co prawda grała z przewagą jednego zawodnika, natomiast zaprezentowała się bardziej dojrzale, zagrała z większą dyscypliną taktyczną (szczególnie w obronie) i zasłużenie zdobyła na naszym terenie 3pkt. Żal straconych punktów, może gdyby mecz ułożył się inaczej, a Stal nie musiała grać w osłabieniu, druga połowa byłaby nie tylko ciekawa, ale i efektywna pod względem bramek. Ten mecz to już jednak przeszłość, za tydzień Stalowcy wybiorą się do Iłowej (130km). Tamtejszy Piast w tym sezonie jeszcze punktów nie zgubił, wiec zapowiada się kolejny ciężki pojedynek.

Składy:
Stal Sulęcin: Paweł Matusik, Mariusz Kunat, Michał Matuszak (75′ – Marek Lipski), Damian Siudak, Piotr Rosiński (85′- Emil Wojnarowicz), Rafał Grzelczak, Karol Rosłanowski (cz), Michał Sobczak (28′ – Bartosz Michałek), Mateusz Siudak, Grzegorz Sochacki, Daniel Szafran (80′ – Bartosz Monkiewicz)

Czarni Browar Witnica: Jan Żyrów, Krzysztof Grzybowski (78′ – Sebastian Godlewski), Mateusz Kozik, Michał Rajkiewicz, Paweł Hojka, Łukasz Antkowiak(ż), Patryk Łuś (ż)(60′ -Patryk Dudziak), Michał Zakryszko, Tomasz Krogulewski, Piotr Przywitowski (80′ – Szymon Lemieszek), Bartłomiej Szamotulski (88′ – Jakub Zieliński)

Bramki:
0:1 – 29′ Michał Rajkiewicz
0:2 – 52′ Bartłomiej Szamotulski
0:3 – 73′ Krzysztof Grzybowski

Sędziowie:
Główny – Mateusz Garbol
Asystent 1 – Robert Malewicz
Asystent 2: – Artur Marciniak

Widzów – ok. 180

Wszystkie wyniki II kolejki IV ligi:
KSF Zielona Góra 3-1 Dąb Przybyszów
Arka Nowa Sól 1-1 Promień Żary
Santos Świebodzin 3-0 Odra Bytom Odrzański
Sprotavia Szprotawa 2-1 Syrena Zbąszynek
Lubuszanin Drezdenko 0-1 KP Piast Iłowa
Stal Sulęcin 0-3 Czarni Witnica
Łucznik Strzelce Krajeńskie 0-2 Spójnia Ośno Lubuskie
Tęcza Krosno Odrzańskie 5-2 Kasztelania Santok

Marek Dębowski

Autor
Dostarczamy najnowszych informacji z Sulęcina i okolic w możliwie najkrótszym czasie. Zapraszamy także na nasz profil na facebooku.
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Kwasy humusowe FLORAHUMUS