Muzyka i Śpiew to moje hobby – trzy pytania do Urszuli „Uśki” Zdrojewskiej
Ryszard Waldun: Od kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z muzyką i mikrofonem?
Urszula Zdrojewska: Moja przygoda z mikrofonem zaczęła się w pierwszej klasie gimnazjum. Wtedy zdobyłam odwagę, aby nauczyć się grać na gitarze i śpiewać. Grałam wtedy w szkole na różnych przedstawieniach oraz przez jakiś czas uczęszczałam na lekcje śpiewu do domu kultury – tam też śpiewałam często publicznie.
R.W.: Gdzie można cię posłuchać?
U.Z.: Swego czasu można było mnie posłuchać w Sulęcinie w dużym Kościele o godz. 16:00, gdzie śpiewałam z zespołem Bene Vestri. W chwili obecnej często bywam w Klubie u Bulka, gdzie przy mniejszych wydarzeniach takich jak np: jesienny wieczór dobrego smaku zdarza się mi i Tomkowi zagrać kilka spontanicznych kawałków na koniec. Można również nas znaleźć na You Tube wpisując „Uśka&Tomek”. Można nas będzie również teraz posłuchać – 14 lutego na Koncercie Charytatywnym dla Mirka (szczegóły tutaj: „Ręce dla Mirka” – koncert charytatywny)
R.W.: Jakie masz najbliższe plany muzyczno-wokalne?
U.Z.: Moje najbliższe plany… Bardziej bym powiedziała, że to plany moje i Tomka. Nie można o nim zapomnieć, bo gdyby nie on i jego umiejętności nie byłoby tak pięknie. Planujemy razem tworzyć jako duet, grać covery. Z czasem chcemy na nowo opracować piosenki z płyty mojego taty, które nam oddał na własność oraz może znaleźć jakieś uzupełnienie instrumentalne. Lecz na razie Duet!
R.W.: Dzięki za rozmowę.
Z Urszulą Zdrojewską rozmawiał Ryszard Waldun
Fot. M. Dębowski
