Sulecin24.pl Redakcja - kwi 10, 2017

1 2335

Rozmawiamy z Celiną Ciecierską – wszechstronnie utalentowaną licealistką, która jest dumą naszego miasta. Wyróżniona w wielu konkursach z fizyki i astronomii, tak naprawdę jest… humanistką i to z przedmiotami humanistycznymi wiąże swoją przyszłość. Czego jeszcze dowiemy się o tej sympatycznej uczennicy I LO? Zapraszamy do lektury.

Katarzyna Nowak: Kiedy poczułaś, że fizyka to naprawdę „TO”? Kiedy przedmiot szkolny stał się jednym z Twoich głównych zainteresowań? Nie dzieje się to zbyt często – uczniowie traktują lekcje jako przykry obowiązek i codzienność, Tobie jednak się udało – zamieniłaś wzory, obliczenia i doświadczenia na swoją największą pasję. Zdradź wszystkim swój sekret.
Celina Ciecierska: Kiedy byłam w gimnazjum fizyka była zmorą. Przychodząc do liceum nawet nie myślałam, że kiedykolwiek się to zmieni. Na lekcjach u pana Jerzego Baranowskiego poznawałam inne oblicza fizyki i zapoznałam się z astronomią. Dzięki nauczycielowi zauważyłam, że to interesujące. Wtedy dostałam propozycję, aby wziąć udział w konkursie. Pisałam pracę, fascynacja rosła, a lekcje zamieniały się w pasję.
Muszę wspomnieć, że w tym roku w wybranych fakultetach nie realizuję ani fizyki ani przyrody. Rozwijam pasję poza szkołą lub w czasie tzw. okienek i przerw.

K.N.: Wszyscy nasi czytelnicy wiedzą, że jesteś uczennicą wybitną. Zaskakujące jest jednak to, że wybrałaś fizykę i rozwój na tej płaszczyźnie, skoro jesteś humanistką. Dlaczego akurat astronomia i fizyka?
C.C.: Często spotykam się z tym pytaniem. Fizyka i astronomia to pasja, która narodziła się nagle, nauki humanistyczne to moja mocniejsza strona, która potrzebna jest mi w przyszłości. Ludzie często twierdzą, że to nie może współgrać. Nic bardziej mylnego! Wielu znanych astronomów, zajmowało się naukami humanistycznymi, przykładowo – Mikołaj Kopernik. A więc nic nie stoi na przeszkodzie.

K.N.: Wiemy, że osiągnęłaś wiele… Pisaliśmy o tym na naszym portalu. W skrócie, opowiedz, które wyróżnienie w konkursach z fizyki i astronomii było dla Ciebie najważniejsze i dlaczego?
C.C.: Każde zwycięstwo było dla mnie ogromnym wyróżnieniem, ale najbardziej cieszy mnie ostatni sukces – IV miejsce w Ogólnopolskim Młodzieżowym Seminarium Astronomicznym. Dlaczego ? Ponieważ na tym konkursie spotkałam się ze wspomnianym wcześniej, stereotypem, mówiącym że humanista nie zajmuje się przedmiotami ścisłymi. Okazało się, że to humanista stanął na podium, tuż obok umysłów ścisłych. To udowodniło, że nie warto być zaślepianym przeświadczeniami.

K.N.: Jakie są Twoje plany na najbliższe lata? Za rok matura – to oczywiste. A co później?
C.C.: Po maturze mam zamiar rozpocząć studia prawnicze na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Później aplikacja – chciałabym zostać adwokatem.

K.N.: Komu zawdzięczasz swój sukces? Bez wątpienia jest to Twoja ciężka praca, ale czy jest ktoś kto Cię inspirował i dopingował w dążeniu do celu?
CC..: Oczywiście! Pan Jerzy Baranowski pokazał mi świat fizyki i astronomii, inspirował mnie, motywował, i pomagał. Dopingowały m.in.: Pani Schmidt, Pani Grzegorek, Pani Baranowska – są to świetne nauczycielki, na których pomoc zawsze można liczyć- wspierają nas mentalnie, dzielą się swoją wiedzą, doświadczeniem. Moi bliscy również służyli pomocną dłonią i kibicowali – rodzice, bracia, dziadkowie, chłopak – to oni najgorliwiej trzymali kciuki. Moja klasa także mnie wspomaga! Wszystkim, o których wspomniałam oraz innym, którzy dopingowali, bardzo dziękuję!