Zła passa Olimpii Sulęcin. Żółto-niebiescy przegrywają z Mickiewiczem Kluczbork
Nieudana passa Olimpii trwa. W czwartek Żółto-niebiescy przegrali ósme spotkanie z rzędu. Tym razem lepsi od sulęcinian okazali się siatkarze Mickiewicza Kluczbork, którzy wygrali 1:3 (23:25, 17:25, 26:24, 18:25). Mecz odbył się w Sulęcinie w ramach 23. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP spotkania został Artur Pasiński.
Spotkanie było ważne dla obu zespołów, ponieważ przed jego wynikiem drużyny dzielił w tabeli zaledwie 1 punkt. Świadomi tego faktu zawodnicy od pierwszych minut zaciekle walczyli o każdą piłkę. Przy stanie 7:5 dla Olimpii nastąpiło przełamanie gości. Najpierw skutecznym atakiem popisał się Konrad Mucha, a następnie serią dobrych zagrywek Jan Siemiątkowski. Kluczborczanie zdobyli aż 6 punktów, zmieniając wynik na 7:11. Wtedy o czas poprosił trener gospodarzy, Łukasz Chajec. Przyniosło to zamierzony skutek: po chwili było już 12:11 dla Olimpii. Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt. W końcówce większym opanowaniem wykazali się przyjezdni i to oni wygrali seta 23:25.
Podbudowani zwycięstwem siatkarze Mickiewicza świetnie rozpoczęli drugą partię, obejmując prowadzenie 3:7. Całkowicie kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Utrzymując bezpieczną przewagę, spokojnie rozgrywali seta. W barwach Mickiewicza dobrze spisywali się m.in. Artur Pasiński oraz Dawid Bułkowski. Ten pierwszy w ostatniej akcji meczu zademonstrował kibicom doskonałą zagrywkę, zdobywając asa serwisowego i przypieczętowując wygraną swojego zespołu.
Trzeci set był najbardziej wyrównany. Od samego początku trwała wymiana punkt za punkt. Obu zespołom zdarzały się zarówno proste błędy, jak i dobrze wykonane akcje. Po stronie gospodarzy dobrze wypadali Seweryn Lipiński i Patryk Cichosz-Dzyga. Przez cały czas żadna z drużyn nie była w stanie wypracować bezpiecznej przewagi. W końcówce goście odskoczyli na skromne dwa punkty – 18:20 – ale Olimpia szybko wyrównała. Do rozstrzygnięcia potrzebna była gra na przewagi. Gospodarze zachowali nerwy ze stali, wygrywając 26:24.
Czwarta odsłona meczu przebiegała podobnie do drugiej. Szybko wypracowana sześciopunktowa przewaga gości dała im kontrolę nad grą. Chociaż wciąż zdarzały im się błędy, które pozwoliły zmniejszyć dystans: 6:10, to jednak nie ulega wątpliwości, że rządzili na parkiecie. Na półmetku prowadzili już 7:15. Wtedy nastąpił okres lepszej gry Olimpii. M.in. za sprawą dobrych zagrywek Grzegorza Turka sulęcinianie zdobyli 4 punkty. Zryw okazał się jednak krótkotrwały, a goście pozostawali pod kontrolą. Spokojnie dograli seta, cały czas utrzymując bezpieczną przewagę. Ostatecznie wygrali 18:25.
Zwycięstwo zawodników z Kluczborka oznacza, że odskoczyli Olimpii w tabeli Tauron 1. ligi na 4 punkty. Żółto-niebiescy zajmują 13. pozycję. Do tej pory zgromadzili 22 punkty – o 1 więcej od 14. SPS Chrobry Głogów. Sytuacja w lidze jest więc napięta. Kolejne spotkanie Olimpia rozegra 26 lutego. Będzie to zaległy mecz 18. kolejki przeciwko KPS Siedlce.
EW
fot. A. Pawlik