Z Bielawy na tarczy, ale z Gwardią o 7 miejsce

To, co jeszcze w sylwestra wydawało się być niemożliwe, po ostatniej kolejce sezonu zasadniczego stało się faktem. Olimpia Sulęcin zdołała w przedostatniej kolejce awansować na ósme miejsce w tabeli. Gdy w Bielawie dość pewnie wygrała pierwszego seta wszyscy nasłuchiwali wieści z Wrocławia. Tam to gospodarze okazali się lepsi w pierwszej partii. A gdy okazało się, że i w drugiej partii budują jeszcze większą przewagę nad chrobrym Głogów, ten pierwszy set wystarczył, aby już zacząć cieszyć się z utrzymania w II lidze.

Pierwszego seta gospodarze zaczęli od mocnego prowadzenia 4:0, na całe szczęście Olimpijczycy – zdając sobie sprawę z wagi tego spotkania zdołali doprowadzić do remisu już przy stanie 9:9, by po chwili wyjść na prowadzenie 13:11. Prowadzenia w tej partii nie oddali już do końca wygrywając ostatecznie do 22. W tym momencie było już także wiadomo, że wrocławianie wygrali pierwszą partię swojego spotkania.

W drugim secie od początku trwała walka punkt za punkt, a gospodarze minimalną przewagę zbudowali przy stanie 7:5 i kontrolowali przebieg spotkania w tej części meczu uzyskując największą przewagę na koniec partii i wygrywając ją do 19.

Około godziny 18:45 wszystko już było wiadomo: Gwardia Wrocław wygrała drugiego seta w starciu z głogowianami, Olimpia miała już jedną partię zdobytą w Głogowie, więc nawet w przypadku zwycięstwa głogowian, to lepszy stosunek setów zdobytych do straconych stawiał Olimpię na uprzywilejowanej pozycji. Zawodnicy Olimpii już zapewne wiedzieli o przebiegu spotkania we Wrocławiu, gdyż mecz w Bielawie potoczył się już bez większych emocji. Trzecią partię gospodarze otworzyli wynikiem 7:4 i zbudowali pięciopunktową przewagę (10:5). Olimpia jednak zagrała ambitnie i doprowadziła do remisu 11:11. Gospodarze, którzy w swojej hali w rundzie zasadniczej nie stracili nawet punktu, walczyli jednak mocno o podtrzymanie tej passy. Szybko wyszli na prowadzenie 15:12 i w dalszej części seta utrzymywali tą przewagę, by ostatecznie zwyciężyć do 20.

Pewnej utrzymania Olimpii ciężko było zachować koncentrację i w czwartej partii trener Łukasz Chajec bardo szybko poprosił o czas przy stanie 8:3 dla gospodarzy. Olimpia walczyła, jednak to Bielawianka kontrolowała przebieg spotkania. Naszym zawodnikom udało się zbliżyć do gospodarzy na dystans jednego punktu dopiero przy stanie 21:20, jednak końcówka należała do dobrze zmotywowanych gospodarzy, którzy wygrali tą partię do 22 i podtrzymali passę zwycięstw za trzy punkty we własnej hali.

We Wrocławiu natomiast to gospodarze ostatecznie wygrali po tie-breaku, więc Olimpia wyprzedziła Chrobrego o 1 pkt. w tabeli. Głogowianie zagrają z Gubinem o utrzymanie w II lidze, natomiast Olimpia zmierzy się z Gwardią Wrocław w dwumeczu o 7 miejsce. Pierwszy mecz już 5 marca w Sulęcinie, rewanż tydzień później we Wrocławiu. Ze wszystkich możliwych przeciwników, to chyba właśnie Wrocław będzie najbardziej niewygodny – dość nieoczekiwanie oba spotkania z Olimpią przegrali 3:0 i będą niezwykle zmotywowani, aby w dwumeczu wyrównać rachunki z sezonu zasadniczego.

OFM Bielawianka Bester Bielawa – STS Olimpia Sulęcin 3:1 (22:25, 25:19, 25:20, 25:22)
Bielawianka: Durski, Strubbe, Jutrzenka, Dalecki, Glinka, Tomiałowicz, Kukla (l) oraz Grabowski
Olimpia: Romańczuk, Greś, Janas, Troska, Sławiak, Gajowczyk, Sas (l) oraz Stefanowicz, Jurant, Zarębski

Pozostałe wyniki:
Sobieski Żagań – Astra Nowa Sól 1:3
Orzeł Międzyrzecz – AZS UZ Zielona Góra 2:3
Olavia Oława – Volley Gubin 3:0
Gwardia Wrocław – Chrobry Głogów 3:2

Marek Dębowski