Praca ESA TRUCKS Świecko
Home Aktualności z Sulęcina

Niedziela była drugim dniem trwających Dni Powiatu Sulęcińskiego. Od samego rana nad Jeziorem Ostrowskim trwały zawody wędkarskie o Puchar Starosty Sulęcińskiego. O godzinie 10:30 w kościele pod wezwaniem św. Mikołaja odbyła się msza święta w intencji mieszkańców powiatu.

Na Winnej Górze jak dzień wcześniej na mieszkańców czekało dużo atrakcji. Pokazy wozów strażackich, turniej Stowarzyszeń, czy siłowania się na rękę, to tylko niektóre z tych atrakcji przygotowanych przez organizatorów. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała i z nieba co jakiś czas padał deszcz. Na pewno to właśnie pogoda sprawiła, że klauni Rico i Rupert mieli trochę mniejszą frekwencje. Świetni w tym, co robią bez wątpienia zasłużyli na miano czołówki europejskiej. Nasi najmłodsi mieszkańcy, którzy przybyli na ten show doskonale się bawili. Ich opiekunowie zresztą też. Zdjęcia z Rico i Rupert znajdziecie Państwo w osobnej galerii.

Na scenie zaprezentował się Chór Biały Orzeł, a później Orkiestra z Grochowa. W powietrzu cały czas unosiły się emocje wieczornego losowania nagrody głównej, czyli Skody Citygo. Przybywało kupujących losy. Kiedy na scenie pojawił się miejscowy zespół Jam Band, to niebo też rozjaśniało. Chyba ich świetna muzyka wpłynęło na kogoś na górze. Słuchając „Łyczka” nasunęła mi się myśl, a właściwie stare polskie porzekadło „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Ciekawostką jest to, że w utworze zagranym na bis zagrał z nimi Maciek, młody chłopak, który żeby mógł dosięgnąć do „przeszkadzajek” musiał się wspomóc skrzynką. Grali by dłużej, ale czas naglił, bo zbliżało się długo oczekiwane losowanie samochodu. Dziewczynka wybrana z publiczności była tą, której przypadł zaszczyt wyciągnięcia losu. Emocje sięgnęły zenitu, a za chwilę wszystko stało się jasne. Samochód trafił w ręce sulęcinianki pani Iwony Kochańskiej. Była radość, były oklaski, trochę „papierologii” i nowa właścicielka dostała na razie symboliczny kluczyk.

Gdy emocje opadły na scenie zaczął się instalować zespół będący gwiazdą wieczoru, czyli „Wilki”. Mimo przebytych setek kilometrów z poprzedniego koncertu stawili się punktualnie i zagrali wszystko to, co mają najlepszego w swoim repertuarze. Bez „Baśki” się nie obyło. Publiczność znająca większość z ich utworów śpiewała razem z Robertem Gawlińskim. Zdjęcia z koncertu prezentujemy w osobnej galerii.

Dni Powiatu Sulęcińskiego zakończyły podziękowania organizatorów i pokaz sztucznych ogni.

Madman
(UOD)

3 odpowiedzi na ten artykuł
Autor
Dostarczamy najnowszych informacji z Sulęcina i okolic w możliwie najkrótszym czasie. Zapraszamy także na nasz profil na facebooku.
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Kwasy humusowe FLORAHUMUS