Rekordowe kwoty na licytacjach podczas J&J Day
29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Sulęcinie przeniósł się do wirtualnego świata. J&J Day Online z desek Sulęcińskiego Ośrodka Kultury poprowadzili Jacek i Jurek z zespołu Trupięgi. Podczas licytacji padły rekordowe kwoty!
Koncerty online: Trupięgi, MAW i 5 RANO
Krótkie koncerty i masa fantów na licytacji na żywo można było oglądać podczas J&J Day Online. Wydarzenie rozpoczął zespół Kufajka Rencisty, a oprócz nich na scenie Sulęcińskiego Ośrodka Kultury wystąpili MAW 2020 oraz Trupięgi. Najbardziej wyczekiwany był jednak koncert Łukasza „Łyczka” Łyczkowskiego i 5 RANO. Widzowie od początku J&J Day Online domagali się tych muzyków w komentarzach transmisji.
Masa fantów na licytacjach
Podczas około 4-godzinnego wydarzenia online na Facebooku licytowano między innymi koszulki i płyty zespołów z Sulęcina i okolic, spotkanie z kapelą Meteroids, pakiet fantów zespołu OHO!Koko, zestaw albumów z klasykiem polskiego rocka czy też vouchery obiadowe. Najwięcej emocji przyniosła jednak bardzo spontaniczna i nieplanowana licytacja.
15 000 zł za morsowanie z Łyczkiem
Podczas transmisji jeden z widzów zaproponował wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w zamian za morsowanie z Łukaszem „Łyczkiem” Łyczkowskim. Spontaniczny komentarz przeczytali prowadzący i sam muzyk, który zgodził się na wzięcie udziału w 29. Finale właśnie w taki sposób. O morsowanie z Łyczkiem walczyły zacięcie dwie osoby: Bartosz i Kasia. Suma bardzo szybko rosła, fani przebijali się o bardzo wysokie kwoty. Mimo, iż ten „fant” nie był planowany, to widz J&J Day Online za morsowanie z Łyczkiem wpłaci zawrotne 15 000 zł!
Rekordowe kwoty podczas obchodów 29. Finału WOŚP w Sulęcinie
Muzyk zadedykował zwycięzcy, Bartoszowi, piosenkę, a prowadzący obiecali zorganizować transmisję z tego wydarzenia. Ostatnie słowo należało jeszcze do Kasi, która zobowiązała się do przekazania 16 000 złotych na rzecz oddziałów dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Łącznie za morsowanie z wokalistą Łukaszem „Łyczkiem” Łyczkowskim prowadzący zliczyli 31 000 złotych od Kasi i Bartosza.
JP
