Ratujmy jezioro „Trzecie”

Czy udało się Wam odwiedzić niedawno Trzecie jezioro?

Cofnijcie się pamięcią, kiedyś było tam bardzo fajnie. Cała ogromna plaża zapełniona namiotami, wiele rodzin spędzających tam czas z dziećmi, wiadomo, bywali tez wandale i pijaczki, ale suma wspomnień daje raczej pozytywny obraz.

Coś się jednak zmieniło. Nie chodzi o plażę, nadal jest piękna i nawet nie bardzo zaszkodziło jej to, że jeżdżą po niej quady, w końcu od jesieni do wiosny nikomu to nie wadzi. Jakiś czas temu ubito drogę dojazdową do wody, by straż mogła z niej korzystać, był nawet mały mostek, niestety był…

Nie wiem, kto jest właścicielem tego terenu, gmina, powiat, czy może nadleśnictwo, ktokolwiek to jest zapomniał o tym jeziorku, a szkoda.

Wejście do wody ma może ze 2 metry szerokości i stale zarasta. Poziom wody opadł i drzewa rosną tam, gdzie kiedyś było kąpielisko. Nikt nie usuwa tam trzciny. Nikt nie sprząta. Worki ze śmieciami stoją tygodniami, chuligani połamali ławki, co chyba nie było zbyt trudne, bo były one bardzo stare, choć ich to nie tłumaczy.

Mieliśmy kiedyś piękne miejsce dla naszych rodzin… dziś jesteśmy skazani na przepełniony Ostrów lub zupełnie nie nasze jezioro Wędrzyńskie.

Po co o tym piszę? Szukam społecznego odzewu. Chcę zrobić coś, cokolwiek, by władze zajęły się tą sprawą. Marzenia? Być może, ale czy lepiej nie robić nic?

Podpowiedzcie, co można zrobić, gdzie podzwonić, do kogo się udać, a może ktoś z władz by pomógł… czekam na dobre rady.

Nadesłała
Arczyńska