Puchar Marszałka dla Stali Sulęcin

W dniu dzisiejszym w Rzepinie został rozegrany halowy turniej piłki nożnej juniorów o Puchar Marszałka Województwa Lubuskiego.
Do gry przystąpiły drużyny z Rzepina, Ośna, Międzyrzecza, Słubic, Torzymia i Sulęcina. Grano systemem każdy z każdym, a mecze trwały po 12 minut. Na boisku jednorazowo w drużynie zobaczyliśmy pięciu zawodników (w tym bramkarz), a zmiany były „lotne”. Rywalizacja była bardzo zacięta, ale miło mi donieść, że bezkonkurencyjna okazała się drużyna juniorów Stali Sulęcin.

Zagrali w składzie: Piotr Dec, Piotr Rosiński, Przemysław Siudak, Karol Rosłanowski, Radosław Rosłanowski, Bartosz Michałek, Robert Szymański i Łukasz Gregoryński. Trener – Ryszard Dębowski.
Stal w inauguracyjnym meczu pokonała Spójnię Ośno 3:1, a później kolejno Toromę Torzym 4:0, Polonię Słubice 1:0 i Ilankę Rzepin 2:0.
Mając już zapewnione zwycięstwo w turnieju przystąpili do meczu z Orłem Międzyrzecz rozluźnieni oraz zdekoncentrowani i w efekcie przegrali 1:3.
Nie miało to jednak już najmniejszego znaczenia i Puchar Marszałka Województwa Lubuskiego pojechał do Sulęcina.

Końcowa klasyfikacja:
1 Stal Sulęcin -12 punktów
2 Polonia Słubice – 10
3 Toroma Torzym – 7
4 Spójnia Ośno – 6
5 Ilanka Rzepin – 4
6 Orzeł Międzyrzecz – 4

Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano piłkarza Ilanki Rzepin Patryka Bogdziewicza, a najlepszym bramkarzem Piotra Deca ze Stali Sulęcin. Ciekawostką jest to, że Piotr Dec na co dzień jest zawodnikiem z pola. Widać, że piłka halowa rządzi się swoimi prawami. Królem strzelców z czterema zdobytymi bramkami został Radosław Rosłanowski ze Stali Sulęcin.

Szkoda, że nie było wyróżnienia za akcję i bramkę turnieju, bo bez wątpienia zaszczyt ten przypadłby młodym piłkarzom z Sulęcina. Przeprowadzili składną i ładną dla oka akcję zakończoną kapitalnym i celnym strzałem z woleja przez Karola Rosłanowskiego. Było co podziwiać, bo była to akcja z rodzaju tych, które utrwalają się w pamięci.

Trener sulęcinian Ryszard Dębowski był oszczędny w słowach „to tylko pewien etap przygotowań do nowego sezonu”. Myślę jednak, że było w tym trochę kurtuazji, a zadowolenie skrył pod kamienną twarzą. Wkrótce zresztą na naszym portalu ukaże się wywiad z trenerem naszych juniorów. Przed juniorami jeszcze trzy turnieje halowe, jeden w Ośnie i dwa w Sulęcinie.
Należy jeszcze pochwalić organizatorów za sprawne przeprowadzenie zawodów oraz za zadbanie o ciepły posiłek oraz napoje. Nie lubię oceniać pracy sędziowskiej, ale tym razem podkreślę, że była ona na najwyższym obiektywnym poziomie. Rzepin okazał się bardzo gościnny, bo to juniorzy z miasta „Baranka” odjechali do domu z pucharem.

Madman
(UOD)