Olimpia zrewanżowała się KPS-owi

Zaledwie 85 minut potrzebowali siatkarze Olimpii Sulęcin aby w meczu 20 kolejki I Ligi Piłki Siatkowej Mężczyzn pokonać KPS Siedlce. Rywale przed tym spotkaniem zajmowali ostatnie miejsce premiujące awansem do playoffów. Olimpia zaś przedostatnie w tabeli – trzynaste.

Spotkanie obu drużyn z siódmej kolejki w Siedlcach było niezwykle zacięte – mimo ze to KPS zgarnął w nim komplet punktów wygrywając 3:1, to jednak w każdym z setów ostateczna przewaga wynosiła jedynie dwa punkty, nie dziwne więc, że olimpijczycy byli skorzy do rewanżu za tamtą porażkę. Obie drużyny walczyły o każdą piłkę i nie przeszkodził w tym fakt, że ze względu na żałobę narodową mecz rozpoczął się minutą ciszy, a oprawa muzyczna została ograniczona do minimum.

Do końca fazy zasadniczej pozostało już jedynie 6 kolejek, wiec każdy punkt na tym etapie sezonu jest na wagę złota. W całe spotkanie lepiej weszła drużyna gości, która w ostatnim czasie została wzmocniona dwoma zawodnikami – Januszem Gałązką z KPS Stocznia Szczecin oraz Marcinem Iglewskim, który pozostawał bez klubu, a ostatnio reprezentował barwy APP Krispol Września.

Skuteczne ataki gości i nieporozumienia Olimpii w obronie spowodowały iż osiągnęli oni czteropunktową przewagę (3:7), którą niestety gospodarze musieli mozolnie odrabiać. Od stanu 14:14 grano już punkt za punkt. Tym razem obeszło się bez nerwowej końcówki. Zawodnicy Olimpii, mając jeszcze zapewne w pamięci ostatni set ze Ślepskiem Suwałki w finałowej fazie pierwszej partii narzucili własne warunki gry wygrywając go pewnie do 22.

Drugi i trzeci set miały już jednak inny przebieg – to Olimpia prowadziła przez całą partię i choć w drugim secie ta przewaga wynosiła maksymalnie dwa punkty, to jednak ponownie końcówka zaważyła o tym, że KPS ponownie zszedł z boiska pokonany. W trzecim natomiast – choć żółto-niebiescy nie stronili od błędów, to jednak postawa w polu serwisowym spowodowała, że z akcji na akcje dystans punktowy dzielący oba zespoły wzrastał, by ostatecznie Olimpia wygrała cały mecz 3:0

Warto wspomnieć o dopingu – mimo ograniczenia oprawy, trybuny żyły i wspierały swoich zawodników bardzo dobrym dopingiem. Nawet goście byli wspierani solidną grupą kibiców… atakującego siedlczan – Bartosza Kowalczyka, co nie dziwi – jest to gorzowianin, który w ostatnim sezonie grał w Orle Międzyrzecz. Mimo, że sam Bartosz w tym spotkaniu nie zaprezentował się zbyt okazale i w każdym secie finalnie był zmieniany przez doświadczonego Iglewskiego, to jednak zespół z odległych Siedlec mógł liczyć na doping „swojej” grupy kibiców przez całe spotkanie.

Olimpia Sulęcin – KPS Siedlce 3:0 (25:22, 25:21, 25:15)
Olimpia Sulęcin: Woroniecki, Kordysz, Zarębski, Hunek, Konieczny, Linda, Dzierżyński (l) oraz Sas (l), Bereza, Turek, Kłęk
MVP: Patryk Zarębski

Marek Dębowski