Olimpia zgodnie z planem, ale nie był to łatwy mecz.
Aby myśleć o utrzymaniu pozycji lidera drugoligowych rozgrywek Olimpia musiała bez straty punktu pokonać siatkarzy Trójki Nakło, już po pierwszym secie margines błędu zniknął całkowicie, ale Olimpijczycy na własnym terenie nie dali się ograć nakielanom i to pomimo braku trzech zawodników: kapitana Damiana Sławiaka oraz dwóch atakujących: Grzegorza Turka i Mateusza Lipeckiego.
Pierwsze spotkanie obu zespołów – rozegrane w Nakle, co prawda zakończyło się zwycięstwem Olimpii 3:0, natomiast każdy z setów, dzięki waleczności zawodników Trójki kończył się jedynie dwupunktową przewagą zawodników Olimpii. Także dwupunktową przewagą zakończył się pierwszy set pojedynku w Sulęcinie, jednak tym razem to goście byli górą, wygrywając go do 23. Stało się tak mimo spokojnego kontrolowania przebiegu pierwszej partii 14:11. Nakielanie zdołali doprowadzić do remisu 18:18 i wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Błędy własne zawodników Olimpii nie pozwoliły gospodarzom na odrobienie strat i przegrali oni tego seta do 23.
Zgoła odmienny przebieg miała druga partia spotkania – tym razem na początku to goście zbudowali trzypunktową przewagę (8:11). Przy stanie 10:13 dwukrotnie świetnie zaprezentował się środkowy Piotr Trojan, który zdobył dwa punkty z rzędu, jednak po raz kolejny błędy Olimpii wyprowadziły gości na trzy punkty przewagi (12:15). Nim zdążyło zapachnieć sensacją w postaci straty przynajmniej jednego dużego punktu Olimpia doprowadziła do remisu po 15:15 i zaczęła odzyskiwać kontrolę nad tą partią, ostatecznie budując pięciopunktową przewagę 24:19. Piotr Trojan atakiem z krótkiej przypieczętował losy tego seta.
W trzeciej odsłonie tego spotkania wyrównana walka trwała do stanu 11:11, w tym momencie koncertowa gra gospodarzy oraz cała masa drobnych błędów w drużynie gości spowodowały, że Olimpia, ku uciesze miejscowych kibiców zbudowała dziewięciopunktową przewagę 22:13, która pozwoliła na spokojne wygranie tego seta mimo kilku niedokładności w końcowej fazie tej partii.
Ostatni set tego spotkania ponownie rozpoczął się od prowadzenia gości w początkowej fazie – do stanu 8:10. Walka na pograniczu remisu trwała do stanu 17:17, kiedy drugi bieg włączyli Kopij, Zarębski oraz Trojan i skutecznymi akcjami doprowadzili do stanu 23:18. Mimo ostatniego zrywu nakielan, to Patryk Zarębski zakończył spotkanie przy stanie 25:22 i po ostatnim meczu domowym w tym roku Olimpia wraz z kibicami mogła cieszyć się z utrzymania pozycji lidera rozgrywek.
Olimpia Sulecin – WOMIX NTS Trójka Nakło 3:1 (23:25, 25:19, 25:18, 25:22).
MVP: Arkadiusz Romańczuk
W najbliższą sobotę Olimpia Sulęcin zakończy tegoroczne mecze ligowe pojedynkiem z nieobliczalnymi licealistami ze Świnoujścia, którzy zaliczają jak na razie najbardziej udany sezon w ciągu kilku ostatnich lat. W sobotę co prawda ulegli oni na wyjeździe 3:1 rezerwom Trefla, natomiast w niedzielę, w rozegranym awansem spotkaniu ze Stoczniowcem pokonali na ich terenie jedną z dwóch drużyn, która do tej pory pokonała Olimpię w aktualnych rozgrywkach.
Marek Dębowski
