Praca ESA TRUCKS Świecko
Home Promowane

Siatkarze Olimpii rozpoczęli rundę rewanżową Tauron 1. ligi mężczyzn od przegranej z Exact Systems Norwid Częstochowa 1:3 (19:25, 21:25, 25:23, 23:25). Tytuł MVP został przyznany Tomaszowi Kryńskiemu. Tym zwycięstwem częstochowianie odegrali się za pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami, kiedy to Olimpia wygrała na wyjeździe 1:3.

Początek meczu był wyrównany, obie ekipy zaciekle walczyły o każdą piłkę. Drobna, jedno-dwupunktowa przewaga była jednak po stronie gości. Po mocnym serwisie Tomasza Kowalskiego urosła do trzech punktów: 6:9. Potem nastąpił okres wyrównanej gry, ale przyjezdni cały czas utrzymywali bezpieczny, trzypunktowy dystans. W końcówce, z Arturem Sługockim na zagrywce, częstochowianie podnieśli wynik na 17:22. Gospodarze nie zdołali już dogonić rywali i w pierwszej partii musieli uznać ich wyższość.

Podbudowani zwycięstwem w pierwszym secie goście doskonale rozpoczęli drugą odsłonę meczu, szybko obejmując prowadzenie 0:3. Sulęcinianie nie potrafili znaleźć sposobu na Tomasza Kryńskiego, który doskonale spisywał się w bloku, zdobywając 2 punkty tym elementem gry. Po świetnym ataku Kamila Długosza przewaga częstochowian urosła do czterech punktów, ale sulęcinianie nie zamierzali oddać seta za darmo. Dobre akcje Tomasza Polczyka i Michał Wójcika pomogły dogonić rywali na jeden punkt: 8:9. Niestety dla podopiecznych Łukasza Chajca, Norwid szybko wrócił na trzypunktowe prowadzenie, którego nie oddał już do końca seta.

Początek trzeciej partii należał do gospodarzy. Dobre zagrywki Patryka Cichosz-Dzygi dały im prowadzenie 5:2. Tym razem to częstochowianie musieli gonić wynik. Momentami udawało im się zbliżyć na jeden punkt, ale prawdziwy przełom nastąpił przy stanie 13:8 dla Olimpii. Wtedy najpierw błąd w zagrywce popełnił Michał Wójcik, a następnie po serii dobrych serwisów Artura Sługockiego goście zdobyli pięć kolejnych punktów i to oni wyszli na prowadzenie 13:14. W końcówce uciekli nawet na trzy punkty: 18:21 i wydawało się, że przypieczętują zwycięstwo w meczu. Sulęcinianie nie złożyli jednak broni i za sprawą ataków Michała Godlewskiego doprowadzili do remisu 21:21. Więcej nerwów w decydujących momentach zachowali siatkarze Olimpii i ostatecznie to oni triumfowali w trzeciej odsłonie.

Czwarty set rozpoczął się podobnie do trzeciego. Na parkiecie brylowali gospodarze, obejmując prowadzenie 6:2. Wtedy o czas poprosił trener przyjezdnych, Piotr Gruszka. Przyniosło to efekt w postaci dwóch zdobytych punktów i zmniejszenia przewagi Olimpii. Mimo tego wciąż na prowadzeniu utrzymywali się gospodarze. Dopiero w połowie seta na tablicy wyników pojawił się remis: 13:13. Dla podopiecznych Piotra Gruszki zadziałało to motywująco, ponieważ po chwili prowadzili już 14:17. Prowadzenia nie dali już sobie wyrwać do końca seta, ostatecznie wygrywając go 23:25.

Siatkarze z Sulęcina nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, ponieważ już w sobotę wybiorą się do Świdnika na spotkanie z tamtejszą Avią. Sytuacja Avii w tabeli jest nieco lepsza: zajmuje 8. miejsce z dorobkiem 27 punktów, podczas gdy Olimpia zgromadziła o 6 oczek mniej i plasuje się na 11. pozycji. Wszystko może ulec zmianie po sobotnim spotkaniu. Mecz Polski Cukier Avia Świdnik – Olimpia Sulęcin rozpocznie się 8 stycznia o 17:00.

EW


fot. A. Pawlik

Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Kwasy humusowe FLORAHUMUS