Praca ESA TRUCKS Świecko
Home Sport Olimpia Sulęcin

Olimpia Sulęcin rozpocznie dziś zmagania w II grupie II ligi piłki siatkowej w sezonie 2015/2016 – na wyjeździe zmierzy się z Astrą Nowa Sól, dlatego postanowiliśmy przybliżyć Wam nieco informacji dotyczących nadchodzących rozgrywek.

Sezon 2014/2015 był dla Olimpii dość osobliwy: początek niby we własnej hali, a jednak warunki jak na wyjeździe, potem przyzwyczajanie się do praktycznie zupełnie nowego obiektu, a do tego dość dużo zmian w składzie przed sezonem. Jaki więc może być sezon 2015/2016? Tu niespodzianek, o dziwo, może być jeszcze więcej.

Wysoki poziom

Od momentu, gdy kilka sezonów wstecz rozdzielono drużyny z naszego województwa i te z jego południowej części trafiły do grupy II, postulowano, aby powrócić do sytuacji, w której wszystkie drużyny lubuskie znajdują się w jednej grupie. Podczas mijającej przerwy w rozgrywkach stanowisko wszystkich drugoligowców z naszego regionu było na tyle jednomyślne, że w końcu udało się do tego doprowadzić. Jednak przy tej okazji PZPS postanowił nieco zaskoczyć wszystkich i zamiast spodziewanych przesunięć do grupy I, zespoły lubuskie z tej grupy (w tym Olimpię) przesunął do grupy II. Zyskaliśmy dzięki temu kolejne pojedynki derbowe oraz – najprawdopodobniej – znaczące podniesienie poziomu sportowego. Opinie w środowisku siatkarskim są dosyć zgodne – Grupa II będzie jedną z najsilniejszych grup na tym poziomie rozgrywek, co w teorii powinno dać łatwiejszych przeciwników podczas półfinałów i finałów centralnych. Oprócz derbów, także pojedynki z Gwardią Wrocław, czy Bielawianką Bielawa zapowiadają się bardzo emocjonująco, szczególnie, że w tym drugim zespole kapitanem jest Michał Glinka, który wraz z Olimpią Sulęcin zakosztował gry w I lidze.

Nowi-starzy znajomi

Popularny wśród kibiców Olimpii „Gliniarz” nie będzie jedyną znajomą twarzą po przeciwnej stronie siatki, od dwóch sezonów Dominik Walenciej odpowiada za przyjęcie w zespole Chrobrego Głogów. Zagramy ponownie w tej samej grupie z AZSem Zielona Góra, prowadzonym oczywiście przez Tomasza Palucha, tak dobrze znanego sulęcińskim kibicom, a Sobieski Żagań, czy Astra Nowa Sól, to kolejne zespoły z którymi mieliśmy się okazję spotykać na różnych poziomach rozgrywkowych. Jeżeli dodamy do tego byłych zawodników Olimpii w barwach Orła Międzyrzecz oraz fakt, że z Gwardią Wrocław spotkaliśmy się na turnieju półfinałowym w Wałbrzychu w 2014 r. to okaże się, że w nowej grupie spotkają się praktycznie starzy znajomi.

Zmiany, czy stabilizacja?

O ile Olimpia w zeszłym sezonie przeszła małą rewolucję kadrową, to w tym sezonie możemy mówić o ewolucji. Trzon zespołu pozostał ten sam, Doszli do niego głównie wychowankowie – Stefanowicz i Sas z drużyny juniorów, Bartosz Dzierżyński, terminujący ostatnie dwa sezony w młodzieżowych drużynach Effectora Kielce, a jedynym transferem z zewnątrz jak do tej pory okazał się Artur Troska, który powrócił w nasze szeregi, po dwuletnim pobycie w Gorzowie Wielkopolskim.

Nasz klub opuścili natomiast w dużej mierze zawodnicy częściej wchodzący z ławki: Karol Gajo, który w nowym sezonie zagra w beniaminku II ligi – Stali Grudziądz, Rafał Maluchnik, który wybrał ofertę znacznie bliżej stron rodzinnych – BAS Białystok, Tomasz Kupisz, którego będziemy mogli zobaczyć jeszcze w Sulęcinie w tym sezonie, gdyż wybrał ofertę AZS Zielona Góra, oraz Michała Bukowskiego. W tym zestawieniu dość zaskakująca może być jedynie strata tego ostatniego, natomiast jak on sam przyznał: „Dostałem ofertę z Espadonu Szczecin, a jako że pochodzę z tego miasta od zawsze marzyłem o jego reprezentowaniu – oferta pojawiła się niespodziewanie, po prostu musiałem skorzystać.”

Tym sposobem Michał zasilił rezerwy pierwszoligowca z rodzinnego miasta, natomiast trenerowi Olimpii pozostało poszukiwanie wartościowego zawodnika na środek, co na kilka tygodni przed startem sezonu okazało się zadaniem niezwykle trudnym.

Mimo kilku zmian w składzie wydaje się, że w tym sezonie mamy już bardziej zgraną ze sobą drużynę niż przed startem poprzedniego, co przy takiej stawce zespołów może być nie lada atutem.

Nowa hala, nowa jakość

Tym hasłem możemy opisać działalność klubu w przerwie między sezonami. O ile ruchy kadrowe przed sezonem przypominają te wykonywane przed poprzednimi rozgrywkami, gdy także byli ściągani zawodnicy dobrze rokujący, ale bez głośnych nazwisk, o tyle pod względem organizacyjnym można śmiało stwierdzić, że Olimpia chce wejść poziom wyżej. Zawodnicy podczas treningu używają pulsometrów, a osoby odpowiedzialne za działalność klubu starają się podnieść także atrakcyjność samej oprawy meczu, oraz zatroszczyć się o akcesoria dla kibiców.

Nadchodzący sezon to jak widać sezon wielu nowości i niewiadomych, a jaki będzie na prawdę – po reorganizacji ligi zapewne niewielu ludzi jest w stanie przewidzieć.

Jedno jest pewne – będzie on niezwykle ciężki, ale jednocześnie najciekawszy z dotychczasowych. Niestety ostatnią niespodzianką jest wycofanie się naszego zeszłorocznego pogromcy – GTPSu Gorzów Wlkp. z rozgrywek na tym poziomie i likwidacja klubu. Powstały w jego miejsce UKS SET przejął jedynie drużyny młodzieżowe i będzie grał w III lidze. Szkoda, gdyż niezależnie od aktualnego w danym czasie potencjału sportowego obu drużyn pojedynki derbowe były zawsze esencją tego co przyciąga na trybuny kibiców. W miejsce Gorzowa pojawił się natomiast kolejny drugoligowiec z woj. lubuskiego – MLKS Volley Gubin, który będzie w rozgrywkach występował pod nazwą MLKS A.Z. IWANICCY Gubin-Krosno. W tym przypadku też będziemy mieli okazję spotkać starego „znajomego” – trenerem gubinian jest bowiem Maciej Uderjan, który grał w AZS Zielona Góra w pamiętnym sezonie, zakończonym awansem Olimpii na zaplecze PLS.

Marek Dębowski

Autor
Dostarczamy najnowszych informacji z Sulęcina i okolic w możliwie najkrótszym czasie. Zapraszamy także na nasz profil na facebooku.
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Kwasy humusowe FLORAHUMUS