Nowy Auris z bogatą gamą silników

Toyota Auris to najlepiej sprzedający się model japońskiego koncernu w Europie. Pomimo, że Auris jest na runku od dwóch lat, to już w lipcu tego roku do salonów trafiła wersja po faceliftingu. Poza nowymi światłami w technologii LED oraz kosmetycznymi zmianami nadwozia, Auris zyskał zmodernizowane jednostki napędowe. Trzeba przyznać, że niewiele samochodów w Polsce posiada tak szeroką gamę silników do wyboru. Osoby, które chcą kupić nowego Aurisa mają do wyboru aż sześć wersji silnikowych.

Silniki benzynowe i wysokoprężne w nowej Toyocie Auris

Zupełną nowością w ofercie Aurisa jest czterocylindrowa jednostka benzynowa z turbodoładowaniem. Dzięki turbosprężarce, z pojemności skokowej 1.2l inżynierom Toyoty udało się uzyskać imponujące 116KM. Auris z tym silnikiem osiąga prędkość maksymalną 200 km/h, a do 100km.h rozpędza się w 10,1s. Świetne osiągi idą w parze z niewielkim zapotrzebowaniem na paliwo – średnie spalanie to tylko 4.6l/100 km. Silnik ozstał skonstruowany od podstaw przez zespół inżynierów Toyoty z Japonii. Jest to bardzo innowacyjna jednostka napędowa, która gwarantuje bezproblemową eksploatację przez lata.

W gamie silników są także jednostki bez turbiny. Pierwszy z nich o pojemności 1.33l rozwija moc 99KM, do „setki” przyspiesza w przyzwoite 12,6s zużywając średnio 6,8l/100km. Większy silnik 1.6 ma już 132KM, 100km.h osiąga w 10 sekund, a jego średnie zużycie paliwa to 5,6l/100km. Warto podkreślić, że nowe jednostki napędowe Aurisa spełniają już bardzo wyśrubowaną normę emisji spalin Euro 6.

W Toyocie Auris montowane są również silniki wysokoprężne. Zwolennikom diesli japoński koncern oferuje dwie jednostki o pojemności 1.4D-4D oraz 1.6D-4D. Nowe generacje silników są jeszcze bardziej oszczędne, niż ich poprzednicy. Silnik 1.4 ma moc 90KM, do 100km.h rozpędzi się w 12,6 sekund, ale jego średnie zużycie oleju napędowego wynosi tylko 3.8l/100km. Mocniejsza, 112 konna wersja 1.6 zużyje tylko troszkę więcej paliwa (4,1l/100km), ale pierwsze 100km/h osiąga po upływie 10,5 sekundy. Silnik 1.6D-4D dysponje bardzo przyzwoitym momentem obrotowym, wynoszącym 270Nm (w zakresie 1750-2250obr./min).

Silniki D-4D od lat cieszą się opinią trwałych i ekonomicznych jednostek. W nowym Aurisie zostały one udoskonalone, a m.in. dzięki zastosowaniu systemu Start-Stop jeszcze bardziej obniżono zużycie paliwa.

Auris Hybrid – najbardziej zaawansowany napęd

Na szczycie drabiny napędowej Aurisa stoi hybryda. Jest nie tylko najbardziej wyrafinowanym systemem pod maską pojazdu, ale także najbardziej oszczędnym i – jak wynika z raportów jakości – absolutnie bezproblemowym w eksploatacji. Nieprzypadkowo samochody hybrydowe Toyoty zajmują najwyższe miejsca w rankingach niezawodności. W konstrukcji tego napędu nie ma części potencjalnie awaryjnych, takich jak tradycyjne sprzęgło, alternator, filtry DPF itp.

Auris z napędem hybrydowym to najmocniejsza, a zarazem najoszczędniejsza wersja tego modelu. Pod maską znajdziemy 136KM, które pozwalają rozpędzić się do setki w 10,9s. Samochód zużywa 3,5l benzyny na 100 km w cyklu mieszanym i emituje tylko 79g CO2 na km, dzięki czemu spełnia wspomnianą wcześniej najnowszą normę emisji spalin Euro 6. Napęd hybrydowy nie emituje także cząstek stałych i NOx. Kierowcy mogą wybrać pomiędzy oszczędnym trybem Eco, który sprzyja płynnej jeździe oraz dynamicznym trybem Power, w którym można w pełni wykorzystać podwójną moc silników.
Z punktu widzenia kierowcy, zasadę działania hybrydy można ująć w jednym zdaniu — im więcej hamujesz, tym więcej oszczędzasz. Zupełnie odwrotnie niż w zwykłym samochodzie. Dlatego najwięcej oszczędności przynosi jazda hybrydą po mieście. Czerwone światło co 2 minuty, korki, przejścia dla pieszych – skąd my to znamy? Dla zwykłego samochodu benzynowego może to oznaczać zużycie nawet kilkunastu litrów paliwa na każde 100 km, dla diesla (obok większego spalania) także ciągłe awarie filtra cząstek stałych i innych części. Hybryda tylko korzysta na częstym hamowaniu, a wraz z nią – portfel kierowcy.

Napęd hybrydowy AUrisa składa się z niewysilonego silnika benzynowego oraz silnika elektrycznego, który zastępuje lub wspiera jednostkę benzynową podczas ruszania, przyspieszania i jazdy z niewielką prędkością. Dzięki temu mniej zużywa się sam silnik spalinowy. Silnik elektryczny czerpie energię z zestawu baterii niklowo-metalowo-wodorkowych, sprawdzonych w poprzednich modelach hybryd Toyoty i przy tym trwałych. Warto podkreślić, że oryginalnych baterii używa jeszcze wiele najstarszych Priusów z końca lat 90.
Silnik elektryczny ma wiele zalet, jest prosty w budowie i bezawaryjny, auto pracuje bardzo cicho i płynnie. Komfort kierowcy zwiększa dodatkowo automatyczna przekładnia, montowana w każdej hybrydzie.

Jeszcze więcej korzyści

Korzyści z wyboru hybrydy nie kończą się na niskim zużyciu paliwa i bezawaryjności. W wielu krajach Europy właściciele hybryd mogą liczyć także na ulgi podatkowe, które przynoszą niebagatelne oszczędności, sięgające zwykle kilku tysięcy euro. Należą do nich m.in.: Czechy, Francja, Holandia, Rumunia, Szwecja, Portugalia i Wielka Brytania. Dodatkowym ułatwieniem jest możliwość korzystania z buspasów i wjazdu do ścisłego centrum miast, które w wielu wypadkach są zamknięte dla ruchu, z wyjątkiem pewnych kategorii uprzywilejowanych pojazdów.
W Polsce nie mamy jeszcze ogólnokrajowych ulg czy dopłat, jednak jeżdżący hybrydami mieszkańcy 15 miast mogą liczyć na zauważalne wsparcie swoich samorządów. Obowiązuje ich bowiem zerowa lub znacznie obniżona stawka abonamentu za parkowanie. Można dzięki temu zaoszczędzić od 540zł do aż 6000zł rocznie. Ponadto, tak jak na zachodzie, w niektórych miastach hybrydy mogą wjeżdżać do strefy dla pojazdów uprzywilejowanych.

„W ostatnim okresie wzrasta sprzedaż samochodów hybrydowych. Jest wielu klientów zainteresowanych właśnie tą opcją napędu ze względu na komfort i ekonomię jazdy. Rozmawiając z użytkownikami pojazdów hybrydowych naszej marki można usłyszeć ogólne zadowolenie na temat wersji hybrydowej. Wszyscy potwierdzają, że ich kolejnym modelem na pewno będzie hybryda – mówi Pani Katarzyna Stolarz, kierownik Działu Handlowego. Korzystając z okazji chciałabym zachęcić także władze naszego regionu do dyskusji na temat ekologii w miastach i wsparcia kierowców, którzy przyczyniają się do zmniejszenia zanieczyszczenia powietrza.„

Ł.H.
fot. TOYOTA