Kran z ozdobną kaczką – sulęciński akt wandalizmu
Zielona Góra posiada swoje małe bachusiki rozmieszczone w różnych częściach miasta. Wrocław ma różne miniaturki krasnali, które zdobią rynek i ulice. W Sulęcinie przy Placu Czarnieckiego na zamontowanym ulicznym kranie pokazała się mosiężna jedna ozdobna kaczka i już została zniszczona. Nie będę dociekał, dlaczego ktoś ją ułamał i wrzucił do kratki ściekowej. Ten ktoś może tylko wstydzić się, że zniszczył rzecz, która miała służyć mieszkańcom i turystom odwiedzającym nasze miasto.
Być może puściłbym tę sprawę bez echa, jednak po każdej naprawie niszczenie tego ujęcia wody jest nagminne i notoryczne. Czy kolejny kran ponownie zostanie zepsuty, tego nikt nie wie. Mścić się na rzeczach martwych jest bez sensu i uznawane za wandalizm. Zainstalowany kran z zdobioną kaczką był w użytku zaledwie… 10 dni!
Tylko proszę nic nie winnej kaczki przy kranie kojarzyć z czymkolwiek, ponieważ jest rzeczą martwą, która miała zdobić kran, tak jak zdobią rzekę kaczki pływające po naszej Postomii.
Maciej Barden