Praca ESA TRUCKS Świecko
Home Promowane

przemek-siudak-zaglebie-lubin-2015-0829 lipca 2015 r. data, którą warto zapamiętać – to właśnie tego dnia Przemek Siudak – utalentowany zawodnik Stali Sulęcin, nie mając jeszcze skończonych nawet 16 lat, przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do Zagłębia Lubin. Co ciekawe, to właśnie tam powstał projekt Akademii Piłkarskiej, który musi robić wrażenie na każdym, choć trochę zainteresowanym piłką nożną.

Przemek to zawodnik z Żubrowa, który od najmłodszych lat trenował w grupach młodzieżowych Stali Sulęcin. Właściwie na każdym etapie wyróżniał się swoimi umiejętnościami, a jedyną przeszkodą w jeszcze szybszym rozwoju były drobne kontuzje, które trapiły go w każdym sezonie.

Pech, a może przeznaczenie? To właśnie kontuzja stanęła na przeszkodzie, aby dokładniej podczas testów przyjrzała mu się Legia Warszawa, więc ostatecznie trafił do Zagłębia Lubin, gdzie stworzono bazę treningową, przeznaczoną wyłącznie dla młodzieży. Bazę, o jakiej dzisiaj w Warszawie mogą tylko pomarzyć.

Przemek bardzo wcześnie trafił pod lupę selekcjonerów kadry województwa. Po nieudanej, jednomeczowej przygodzie Stali Sulęcin w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów zapadła decyzja o wypożyczeniu Przemka na ten poziom rozgrywek do zespołu Polonii Słubice. Dzięki temu, miał okazję do ogrywania się na znacznie wyższym poziomie niż w Sulęcinie, a jednocześnie nadal był w orbicie zainteresowań trenerów kadry.

przemek-siudak-zaglebie-lubin-2015-01

W rozmowie z naszym portalem, dyrektor generalny Akademii, Jacek Jurkiewicz przybliżył pokrótce filozofię Akademii oraz kulisy transferu Przemka:

„Szukamy utalentowanych chłopców w wieku 13-16 lat, którzy mogliby trafić pod skrzydła akademii. W tym celu sondujemy region zachodniej i pónocno-zachodniej Polski, od Gorzowa Wielkopolskiego po Katowice. W przypadku Przemka już od jakiegoś czasu dostawaliśmy sygnały od skautów, oraz trenera klubowego, że warto zwrócić na niego uwagę, natomiast z powodu kontuzji ciężko było nam go poobserwować dokładniej. Decyzja o tym, że chcemy go mieć u siebie, zapadła po październikowym spotkaniu kadr wojewódzkich rocznika 1999. W meczu, rozgrywanym w Świdnicy, Lubuskie pokonało Dolnośląskie 4:1, a Przemek był strzelcem dwóch bramek – w 1, oraz 46 minucie spotkania. Chciałbym podkreślić w tym miejscu, że gdy zapadła decyzja – najpierw o wypożyczeniu, a następnie o transferze definitywnym, jego macierzysty klub – Stal Sulęcin nie robił zbędnych przeszkód i wszystkie decyzje i procedury przebiegły sprawnie i bezproblemowo. To cieszy, gdyż świadczy, o tym, iż najważniejsze przy podejmowaniu decyzji było dobro zawodnika.”

W chwili obecnej Przemek gra w drużynie Juniora Młodszego, której zadaniem jest awans do Makroregionalnej Ligi Juniorów Młodszych.

przemek-siudak-zaglebie-lubin-2015-04

Przeskok z lekko zaniedbanego boiska na Winnej Górze, z którego muszą korzystać zarówno seniorzy, jak i wszystkie grupy młodzieżowe, do miejsca gdzie samych boisk treningowych, przeznaczonych wyłącznie dla młodzieży jest osiem na pewno zrobił wrażenie na Przemku, który jak sam mówi do tej pory, oprócz treningów klubowych, musiał trenować sam dla siebie – gdyż zdawał sobie sprawę, że najważniejsza jest systematyczna praca.

przemek-siudak-zaglebie-lubin-2015-02

Trzydziestu trenerów, czterech fizjoterapeutów, cały sztab ludzi, lekarze, trenerzy od przygotowania motorycznego – taki zespół czuwa nad prawidłowym rozwojem młodych piłkarzy. Na 26-osobową kadrę ekstraklasowego Zagłębia Lubin, szesnastu zawodników w wieku 17-25 lat przeszło szkolenie w Akademii Zagłębia, zaczynając je różnie: w wieku 7miu, ale także i 16 lat.

„Pierwszym naszym zadaniem w przypadku nowych zawodników – mówi Jacek Jurkiewicz – jest przygotowanie ich organizmów do obciążeń treningowych panujących w akademii. W tym celu każdy z nich przechodzi indywidualny cykl treningowy z trenerem przygotowania motorycznego. Treningi podczas tego cyklu są krótkie, ale intensywne i w zależności od stanu zawodnika, takie przygotowanie może trwać od kilku tygodni, aż do pół roku. To co wyróżnia nasz standardowy program treningowy to fakt, że wszystkie zajęcia odbywają się z piłkami przy nodze, nie stosujemy zwykłego,pustego biegania. Chodzi nam o to aby od najmłodszych lat zawodnicy oswajali się z piłką. Dlatego podczas obserwacji zawodników 90% uwagi zwracamy na technikę, a już mniej na cechy fizyczne czy motoryczne.”

przemek-siudak-zaglebie-lubin-2015-09

Jak w nowym otoczeniu odnalazł się sam zainteresowany?

„Już pierwszego dnia wszystko robiło niesamowite wrażenie – najpierw, po przyjeździe z Panem Jurkiewiczem zwiedziłem Lubin i w międzyczasie zostałem zapoznany z zasadami jakie obowiązują w Akademii, następnie zawiózł mnie na pierwszy trening. Byłem bardzo podekscytowany. Po treningu zostałem zakwaterowany w internacie.

A Wracając jeszcze do treningu – znacznie różnił się on od treningów znanych mi do tej pory. Nie ma ćwiczeń bez piłki, wszystko opiera się na ciągłym doskonaleniu techniki, ćwiczeniu podań, jest też dużo gierek na utrzymanie. W ogóle wszystko w klubie jest przeprowadzane kompleksowo i z dbałością o szczegóły: sztab medyczny nakreśla nam co mamy jeść, czego unikać, od czasu do czasu mamy rozmowy z psychologiem, jest także zwracana duża uwaga na kwestie wypoczynku i regeneracji, a trenerzy kontrolują oceny w szkole. Obecnie klub wynajmuje nam mieszkanie, Dodatkowo, przed nowym sezonem zaczęliśmy treningi na siłowni. Do tego każdy mecz jest nagrywany i analizowany – nie tylko zespołowo ale też indywidualnie.

Czuć, że wszyscy tutaj są nastawieni do swojej pracy tak, aby wprowadzić do pierwszego zespołu jak największą ilość wychowanków.”

Gdy dopytałem o kwestię odległości od domu i decyzji o wyjeździe odpowiedź była szybka i zdecydowana:

Ciężko mi było podjąć taką decyzję, ale nie żałuję. Codziennie mamy dwa treningi – rano przed szkołą W-f lub basen i drugi – piłkarski – po szkole, w weekendy rozgrywki ligowe. Muszę przyznać. że dobrze się tu czuję, a Klub stwarza świetną atmosferę.

Jak widać Przemek odnalazł się w Zagłębiu, a najlepszym potwierdzeniem tego niech będą wyniki: W swoim pierwszym spotkaniu ligowym w tym sezonie – ze Śląskiem Wrocław zdobył bramkę, w kolejnym, grając przeciwko Świdnicy dołożył jeszcze dwie, pierwszą strzelając z 15 m – odbijając jeszcze piłkę od poprzeczki, a drugą wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Mecze te widzieli rodzice Przemka, którzy gdy tylko jest taka możliwość jadą, aby obejrzeć Syna. Jak powiedział nam Pan Waldemar – może była szansa na Legię, ale kontuzja zablokowała sprawę. Ktoś mógłby powiedzieć, że to pech, ale do Lubina mamy znacznie bliżej i możemy jeździć na każdy mecz, a do tego jest to na tą chwilę najlepsza baza treningowa w Polsce.

Przed Przemkiem jeszcze długa droga, na razie dostał szansę, z której może skorzystać, natomiast z rozmów przeprowadzonych w trakcie przygotowywania tego artykułu wyłonił mi się dosyć jasny obraz: odrobina szczęścia nikomu na pewno nie zaszkodzi, ale szczęście sprzyja lepszym. To przede wszystkim praca i pasja spowodowały, że teraz Przemek ma szansę rozwinąć się jako piłkarz, a szczęśliwie najlbiżsi oraz osoby, które spotykał dotychczas na swojej drodze, go w tym wspierają.

Trzymamy kciuki za Przemka, niekoniecznie musi ustrzeliwać hat-tricki, jak w ostatnim meczu z Parasolem II Wrocław, ale niech się rozwija, czerpie radość z treningów i co chyba najważniejsze – niech omijają go kontuzje.

Marek Dębowski
fot. nadesłał Zygmunt Kogut, rzecznik prasowy ZAGŁĘBIE LUBIN S.A.
fot. M. Dębowski

Sulecin24.pl serdecznie dziękuje Panu Jackowi Jurkiewiczowi oraz Panu Zygmuntowi Kogutowi z Zagłębia Lubin S.A. za profesjonalną pomoc w realizacji artykułu.

Autor
Dostarczamy najnowszych informacji z Sulęcina i okolic w możliwie najkrótszym czasie. Zapraszamy także na nasz profil na facebooku.
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Spływy kajakowe lubuskie
Kwasy humusowe FLORAHUMUS