Przełamanie Stali. Jest pierwsze zwycięstwo.

W szóstej kolejce spotkań Stal Sulęcin wybrała się do Santoka, gdzie zmierzyła się z innym byłym czwartoligowcem – Kasztelanią. Między słupki, po kontuzji powrócił Robert Kukuska, na skrzydle od początku zagrał także Norbert Koliński. Stal Sulęcin zagrała z niezwykłą konsekwencją taktyczną i odniosła w pełni zasłużone zwycięstwo nad zamykającą w tej chwili tabelę Kasztelanią.

Przez cały mecz Stal Sulęcin posiadała bardzo dużą przewagę. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystali Kotwica i Sobczak, a Norbert Koliński trafił w poprzeczkę. Jedyna bramka dla przeciwników padła przy stanie 5:0 dla Stali, gdy sędzia spotkania dopatrzył się pociągania za koszulkę w polu karnym przez Przemysława Świerca.
Piłkarzem meczu w tym spotkaniu spokojnie można określić Sławomira Wolfa, który grając w środku pola kreował bardzo dużo sytuacji ofensywnych, nadawał im tempo, ale także zanotował kilka istotnych odbiorów piłki.

Kasztelania Santok – MKS Stal Sulęcin 1:5 (0:2)
Bramki: Lesicki (83′ – karny) – D. Siudak(13′), Sobczak (64′), Monkiewicz (75′), Rafał Kotwica 2 (44′, 48′)

Skład Stali: Kukuska, Monkiewicz, Mikulski (65′ – Obara), D. Siudak, Leszczyłowski, Koliński (72′ – Sobczyk), Sobczak, Michałek, Grzelczak, Wolf, Kotwica (69′ – Wojnarowicz)

Marek Dębowski