„Piątunio” z Nocnym Kochankiem u Bulka

■Kultura
■Koncerty - relacje

Sulecin24.pl Redakcja - lut 28, 2016

0 2916

26 lutego w klubie „U Bulka” gościliśmy polską nadzieję „hewi metalu” – zespół Nocny Kochanek.

Nocny Kochanek jest grupą ze Skarżyska-Kamiennej, którego cały skład wywodzi się z bardziej „poważnego” Night Mistress. O zespole głośniej zrobiło się dzięki nagranemu do filmu „Kapitan Bomba Zemsta Faraona” utworowi „Minerał Fiutta”. Chłopaki grają heavy metal z humorystycznymi tekstami, często kpiąc z popularnych w tej muzyce motywów i samej subkultury metalowej. Do Sulęcina zawitali w trakcie trasy promocyjnej swojej płyty „Hewi Metal”.

Przed występem gwiazdy wieczoru, sulęcińską publiczność rozgrzał wrocławski band Mescalero, łączący w swych utworach ostre dźwięki z mocnym żeńskim wokalem. To jednak było dopiero preludium.
Nocny Kochanek zaczął od mocnego ciosu „Karate”, a potem było jeszcze bardziej „hewi” i z humorem. Chłopaki z zespołu świetnie dogadywali się z publicznością, interakcje pomiędzy sceną a parkietem nie ustawały. Czuć było, że grupa bawi się u nas równie dobrze jak ludzie pod sceną. Nocny Kochanek uraczył nas wszystkimi swoimi atutowymi kawałkami z „Wielkim wojownikiem”, „Andżeju jak Ci na imię” i „Piątuniem” na czele. Nie zabrakło bisów, których zwieńczeniem był niesamowicie wykonany cover „Painkiller” z repertuaru Judas Priest. Nocny Kochanek pokazał nam, że konwencją heavy metalu można się bawić i nie traci się przy tym nic z atutów gatunku. My natomiast – sulęcińska i przyjezdna publiczność – udowodniliśmy, że na koncercie nie ilość się liczy, lecz jakość. Bulkowicze spisali się na medal.

I ja tam byłem, w pogo gnaty obiłem i liczę, że do odwiedzin „Bulka” zachęciłem.