Kompletna gra gwarantuje komplet punktów
Szybkie, trzysetowe zwycięstwo we Wrocławiu w pierwszej rundzie spotkań, było niespodziewane i zaskakujące. Wczorajszego zwycięstwa, przy formie jaką prezentuje obecnie Olimpia Sulęcin można już było się spodziewać, choć przyszło ono łatwiej, niż wynikałoby to z pozycji obu drużyn w tabeli.
Gospodarze, mimo braku kontuzjowanego Patryka Zarębskiego przystąpili do tego spotkania mocno zmotywowani i skoncentrowani – już od początku wychodząc na dwu, a nawet trzypunktowe prowadzenie (11:8). Gdy Damian Sławiak, pojedynczym blokiem podwyższył prowadzenie do 13:8 trener wrocławian był zmuszony do wzięcia czasu dla swojej drużyny. Mobilizacja podczas przerwy nie przyniosła jednak skutku, a doskonale grająca Olimpia, szczególnie na linii – blok/obrona sukcesywnie powiększała przewagę do stanu 17:10. Od tego momentu gra toczyła się głównie punkt za punkt, choć było widać przewagę gospodarzy właśnie w grze blokiem. Końcówka seta, to ofiarna i szczęśliwa gra Olimpii: najpierw widowiskową obroną po raz kolejny popisał się Maciej Sas, a w następnej akcji Artur Troska atakiem ze środka wykorzystał piłkę instynktownie obronioną stopą przez Kacpra Gajowczyka. Tego seta Gwardia wygrać już nie mogła i było widać, że jej zawodnicy są już pogodzeni z przegraną tej partii, co zaowocowało niezwykle autowym atakiem w boczną ścianę nad trybunami.
Po takiej końcówce pierwszego seta na drugi Gwardziści wyszli zmobilizowani na tyle, że rozpoczęli go od prowadzenia 3:1. Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać i doprowadzili do remisu 4:4. Od tego momentu gra toczyła się po raz kolejny punkt za punkt, a obie drużyny bardzo dobrze radziły sobie w obronie, co poskutkowało kilkoma bardzo ładnymi wymianami. Przy stanie 11:11 dwa drobne błędy po stronie Olimpii i skuteczna gra gwardzistów wyprowadziła ich na prowadzenie 14:12 jednak w tym momencie sygnał do ataku dał kapitan Olimpii – Damian Sławiak. Skuteczny atak ze środka, dwa bloki, błąd Gwardzistów (cztery odbicia) oraz ponownie blok Damiana Sławiaka – tym razem soczyście pod nogi Karola Gresia wyprowadziły sulęcinian na prowadzenie 17:16, którego nie oddali już do końca tego seta. Końcówka partii to skuteczna gra Olimpii we wszystkich elementach gry – Patryk Greś dwukrotnie w jednej akcji złapał na bloku swojego brata Karola, Janas i Troska skutecznie atakowali z sytuacyjnych piłek i tylko raz Artur Troska został zatrzymany przez blok Gwardzistów – pozwoliło to Olimpii na spokojną wygraną do 21.
Trzecia odsłona spotkania na początku mogła przynieść drobne obawy o to czy będzie to na pewno ostatnia partia. Olimpia nadal grała dobrze i skutecznie, jednak w tej części brakowało jej odrobimy szczęścia i od stanu 5:5 to wrocławianie głównie zdobywali punkty, co spowodowało, że wyszli oni na prowadzenie 7:10, a Łukasz Chajec poprosił o czas dla swojej drużyny. Przy stanie 10:12 na zagrywkę wszedł Wojciech Janas i pokazał co potrafi w tym elemencie gry. Jego seria pięciu zagrywek z rzędu nie pozwalała rozwinąć przeciwnikom skrzydeł w ataku, a na siatce mieliśmy głównie bratobójczy pojedynek braci Gresiów – najpierw Patryk zablokował Karola, by po chwili to Karol sprytnie obił blok Patryka.
Olimpia jednak nadal skutecznie grała w każdym elemencie gry i pod każdym względem kontrolowała to spotkanie. Gwardziści grali, nie popełniali błędów, jednak tego dnia nie byli już się w stanie przeciwstawić dobrze dysponowanym gospodarzom, którzy także trzecią partię wygrali do 21 i całe spotkanie 3:0
Komplet punktów, przy jednoczesnym zerowym dorobku Olavii Oława zmniejszył dystans do bezpiecznego miejsca w lidze do dwóch punktów. Jednak to, co jest najważniejsze i pozwala patrzeć optymistycznie w przyszłość to skuteczna, widowiskowa i radosna gra Olimpijczyków w kolejnym już spotkaniu. Trzeci tegoroczny mecz to trzecie zwycięstwo i to trzecie zwycięstwo odniesione w niezwykle zespołowy sposób. MVP spotkania został Damian Sławiak, który jak na kapitana przystało pociągnął zespół w dwóch trudniejszych momentach. Do wygranej jednak przyczynili się praktycznie po równo wszyscy zawodnicy Olimpii, a swoją cegiełkę dorzucili także żywiołowo dopingujący członkowie Klubu Kibica.
Olimpia Sulęcin – Gwardia Wrocław 3:0 (17,21,21)
Skład Olimpii: Romańczuk, Troska, Sławiak, Janas, Greś, Gajowczyk, Dzierżyński (l), Sas (l) oraz Jurant i Stefanowicz
Pozostałe wyniki 15 kolejki II ligi:
Astra Nowa Sól – MLKS Iwaniccy Gubin/Krosno 3:0 (15,19,22)
AZS UZ Zielona Góra – Chrobry Głogów 3:0 (20,21,17)
Bielawianka Bielawa – Orzeł Międzyrzecz 3:0 (24, 17, 18)
Olavia Oława – Sobieski Arena Żagań 1:3 (-21, 20, -18, -15)
Marek Dębowski